poniedziałek, 13 maja 2013

ROZDZIAŁ 68.

Po wysłuchaniu krótkiej reprymendy od Andrei, przejechaniu po kilkunastu dziurach w drodze, po przestaniu kilkudziesięciu minut w korku na głównej ulicy, tylko dlatego, że jakiś wariat stuknął motorem w lampę uliczną, po wysłuchaniu całej playlisty DJ Winiara, przyszła kolej na boom-boxa Bartmana. Po całym autobusie rozniósł się piskliwy głosił Korneli, która wtórowała atakującemu, który akurat odśpiewywał swój popisowy numer "Będę brał Cię w aucie."
- Ja tu dłużej nie wytrzymam - jęknął Żygadło i chwytając moją biało czerwoną bluzę narzucił ją na głowę.
- hipopotam jej chyba na ucho nadepnął - mruknął Nowakowski trzymając swoje palce w uszach.
- jesteśmy uratowani. Zati znalazł objazd ! - zawył uradowany Możdżonek, wypychając Pawła na przód autobusu.
- wyobrażacie sobie co byli ludzie powiedzieli jakbyśmy się na mecz spóźnili ? - zagaił po chwili intensywnej ciszy Kurek
- za pewne powiedzieliby coś w stylu : polska reprezentacja spóźniła się na własny mecz - odparł doszczętnie znudzony Zagumny, przerywając na chwilę rozwiązywanie jednej ze swoich panoramicznych krzyżówek z młodą, uśmiechniętą brunetką na okładce.
- no co ty nie powiesz - zironizował Ruciak robiąc przy tym minę sławnego mema Genius.
Nasz Poldek skręcił gdzieś w boczną uliczkę, za pewne tą którą wskazał mu pawełkowy GPS  Jechaliśmy chwilę krętą ulicą, po czym naszym oczom ukazały się jakieś... pola. No wy sobie chyba ze mnie żartujecie. Autokar wjechał na piaszczystą dróżkę. Na prawo rozciągały się złociste łany żyta.. a nie sorry Jarosz podpowiada mi że to jest pszenica. A na lewo zielona jak trawa, trawa.
- wow.. krowa - krzyknął mega podjarany Winiarski.
- tak to już jest jak się całe życie spędza w dużym mieście. A niestety w zoo krów nie pokazują - naśmiewał się Ignaczak, który nie mógł przepuścić takiej okazji i zaczął latać po całym autokarze ze swoją kamerą komentując i nagrywając każdą żywą istotę. A nawet i te nieżywe - zabite przez Kurka muchy.
Ni stąd ni zowąd, niespodziewanie, niepostrzeżenie, a może postrzeżenie? Poldek zatrzymał się na środku pustkowia. Rozkraczył się jak Kubiak próbujący zrobić szpagat.
- Paweł i jego pieroński GPS, to musiało się tak skończyć - skwitował Nowakowski po czym przybił gwoździa w oparcie fotela.
Po długich naradach ze sztabem szkoleniowym i wielokrotnych próbach przywrócenia autokaru do życia zadecydowaliśmy ruszyć w drogę do najbliższego domostwa lub dzielnicy.
- w prawo czy w lewo ? - zapytał Kosok który jako pierwszy opuścił autobus.
- w prawo - stwierdził po chwili Anastasi.
Chłopaki wzięli swoje torby, a sztab medyczny walizki z wszelakiego rodzaju medykamentami.
Ruszyliśmy w drogę. W drogę donikąd lub jak to stwierdził Zati w drogę bez powrotu.
Słońce świeciło niemiłosiernie mocno. Pot lał się strumieniami gorzej niż po meczu z połączoną drużyną Brazylii, Rosji i USA. Czyli nie zbyt kolorowo, a raczej zbyt pachnąco. I pomyśleć, że Oni jeszcze muszą zagrać mecz o ile w ogóle na niego zdążymy.
- przerwa. Zróbmy przerwę - błagał Jarosz klęcząc przed Andreą ze złożonymi jak do modlitwy dłońmi.
- zostało mam jeszcze czterdzieści pięć minut do rozpoczęcia meczu. Nie możemy dać się walkowerem - oznajmiłam zarzucając swoją bluzę na głowę aby chociaż trochę uchronić się od promieni słonecznych.
- i pomyśleć że to wszystko przez tego głupiego Zaporskiego - krzyknęła oburzona Konstancja, która jakimś cudem bezpiecznie zeszła z Bartmanowych pleców.
Nie wiem jakim cudem wytrzymał z Nią na plecach. Wiem za to, że trzeba działać, bo nikt nie będzie obrażał żadnego z reprezentantów przy okazji myląc jeszcze jego nazwisko.
- Ty! - wskazałam na nią palcem
- palcem się nie pokazuje. Mamusia nie nauczyła ? - fizjoterapeutka podeszła do mnie z zaciśniętą w pięść dłonią.
- a Ciebie mamusia nauczyła, że nie wolno obrażać nieznajomych? - zakręciłam ramionami z miną mówiącą tylko jedno: dawaj na gołe klaty patafianie. 

4 komentarze:

  1. hej. Fajny rozdzial :). mysle,ze rozdzialy bedziesz szybciej dodawac :)) pozdrawiam. xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. dodaj coś , bo zwariuje , proszę no !!! <3
    weź nie bądź taka i dodaj w takim momencie ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy będzie kolejny rozdział? ;)

    OdpowiedzUsuń